czwartek, 27 lutego 2014

Selerowe frytki z sosem czosnkowym


Zimo choć wiosenka powoli się zapowiada. Słońce łaskawie wygląda za chmur, dni stają się coraz dłuższe. Już nie mogę się doczekać ciepła i słodkiego powietrza, młodych marchewek, ogórków małosolnych. Mniam! Warzywa nie prezentują się teraz najlepiej, włoszczyzna coraz uboższa. Widziała kiedyś gdzieś frytki z selera i postanowiłam ich wypróbować. Seler sam w sobie jest bardzo specyficzny w smaku, nie każdy za nim przepada. Ja również nie jestem jego najwierniejszą fanką, ale tu mnie zaskoczył, ujął i powalił! Koniecznie spróbujcie, banalnie prosty przepis ale nie można przestać jeść i jeść i jeść...


























Składniki:
1 duży seler
1 łyżka oleju ryżowego lub oliwy z oliwek
szczypta masali
1 łyżka jogurtu greckiego
1 łyżka słodkiej śmietanki
1 łyżka majonezu
sól morska
1/2 ząbka czosnku

Obierz seler i pokrój w równe kawałki, wielkości frytek ziemniaczanych. Wymieszaj je w misce z olejem i przyprawami. Wyłóż blachę papierem do pieczenia i ułóż na nim frytki. Piecz około 30 minut, aż frytki zbrązowieją na brzegach a w środku będą miękkie. Zrób sos czosnkowy. Połącz jogurt, majone i śmietankę, dodaj starty czosnek i soli do smaku. Wymieszaj wszystko na gładki sos. Frytki posól dopiero po upieczeniu.